No hej kochani. Jak widzicie znowu nawaliłam i rozdziału nie ma. Przepraszam was za to, ale mam ostatnio małe problemy i nie za bardzo mam wenę na pisanie owej historii. Pomysłów masa, ale problem z przelaniem na bloggera. Nie odchodzę to spokojnie, ale nie wiem kiedy pojawi się rozdział z perspektywy Mary. Powiem Anecie, że ona musi pisać rozdziały tak żeby wam je dodać. Jak tylko znajdę czas to przysięgam, że usiądę i napiszę. Teraz niestety jest to niemożliwe. Tak więc jeszcze raz przepraszam.
Mam nadzieję, że do zobaczenia za niedługo.Pozdrawiam i życzę dobranoc.
Zamyślona Marzycielka :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz