niedziela, 13 grudnia 2015

Rozdział 11: Nowa szkoła i nowe wyzwania

Następny dzień zaczął się jak zwykle. Tyle, że byli chłopacy u mnie bo zrobili mi niespodziankę z czego się cieszyłam. Zjedliśmy razem śniadanie. Przy śniadaniu byłam jakaś taka nieobecna. Cały czas myślałam kiedy Mary wróci. Jednak dopuszczałam do siebie myśl, że z dłuższym pobytem Mary w Norwegii wiąże się coś o czym ja nie wiem. Starałam się nie pokazywać tego, ale to było silniejsze. Chłopacy i mama to zauważyli.
-Czemu nic nie jesz? - zapytała mama
-Myślę o Mary i o tym czemu jej tu nie ma. - odpowiedziałam
-Później o tym pogadamy jeszcze - powiedziała mama.
-A to jakaś tajemnica czy coś? - zapytałam
-Wiesz to nie jest temat tak przy śniadaniu. - powiedziała mama
-No dobrze. Ale myślę, że to nic strasznego? - zapytałam
-Tak pośrednio. - odpowiedziała mama
-To poczekam na tą rozmowę. - powiedziałam
Po zjedzeniu śniadania mama pozwoliła jeszcze chłopakom zostać ze mną więc poszliśmy do mojego pokoju.
-O co chodziło z twoją siostrą? - zapytał Charlie
-Pojechała z moim tatą do Norwegii i potem okazało się, że zostają tam dłużej. - powiedziałam
-Tęsknisz za nią prawda? - zapytał Leo
-Bardzo. Brakuje mi jej. Jednak mam wrażenie tak jak by coś się stało. - powiedziałam
-Wy byłyście przyjaciółkami? - zapytał Charlie
-Tak. Traktowałyśmy się jak siostry. Jej rodzice zginęli w wypadku. Wiem tyle, że mieszkali gdzieś za granicą. - powiedziałam
-Może to jest jakieś wyjaśnienie tego dlaczego nie chce wrócić tutaj. - powiedział Leo
-Może, ale skąd wiadomo, że mieszkali np. tutaj w Anglii? - zapytałam
-No nie wiadomo. Może sie dowiesz czegoś jak mama z Tobą porozmawia. - powiedział Charlie.
-Zobacze, może akurat macie racje. - powiedziałam.
W pewnym momencie do pokoju przychodzi mama.
-Charlie i Leo powoli czas na Was. Chodźcie odwiozę was. - powiedziała mama
-To ja jadę z Wami. - powiedziałam
W samochodzie jeszcze gadamy. Umówiliśmy się na następny dzień. Po pożegnaniu wracam z mamą do domu.
Przez całą drogę znowu byłam zamyślona. W domu usiadłam razem z mamą i porozmawiałam o tym wszystkim.
-No więc co chcesz mi powiedzieć? - zapytałam mamy
-Wiesz, że rodzice Mary zginęli w wypadku samochodowym? - zapytała mama
-Wiem. - powiedziałam
-Mary z rodzicami mieszkała tutaj w Anglii, a potem sie przeprowadzili do Polski i tam zginęli. - powiedziała mama
-Nie mówisz tego tak na serio? - zapytałam mamy
-Mówię całkiem poważnie. - odpowiedziała mama
-To już się domyślam dlaczego Mary sie tak dziwnie zachowała jak się ją zapytałam kiedy wróci. - powiedziałam
-To miejsce się jej źle kojarzy. Za dużo ma z nim wspomnień. - powiedziała mama
-Mogę iść do swojego pokoju? - zapytałam
-Tak możesz. - odpowiedziała mama
Po tej rozmowie poszłam do swojego pokoju z wielkim smutkiem na twarzy. Nie miałam już na nic ochoty. Wzięłam szybko prysznic po czym weszłam jeszcze na YT żeby zobaczyć co się dzieje ciekawego. Zobaczyłam, że na kanale Elevena jest nowy filmik, ale nie chciałam oglądać bo za dużo wspomnień z tym. Reszta dnia okazała się zbędną częścią i nie chciało mi się nic robić. 

~**~
Hejka to ja Aneta. Sama nie wiem czy rozdział jest fajny. W połowie tak fajny i w połowie smutny. Historia się będzie rozwijać dalej. Cóż myślę, że nie będę musiała już pisać kolejnego rozdziału bo Zamyślona Marzycielka zaczęła coś pisać więc jestem nadziei, że w przyszły weekend się pojawi rozdział od niej. Zapraszam do komentowania i do zobaczenia za tydzień. ;***

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz